Pogrzeb
Allison odbył się w piękny, lipcowy dzień. Słońce świeciło mocno, niebo było
idealnie błękitne bez ani jednej chmury. Od strony oceanu wiała bryza, niosąc orzeźwiający
zapach wody i soli. Ceremonia odbywała się w kaplicy na cmentarzu tuż za Cape
White, z którego roztaczał piękny widok na wybrzeże, a z drugiej strony
otoczony był przez stary las.
środa, 24 października 2018
niedziela, 30 września 2018
Rozdział 24. Pustka
Tristan
przytulił mnie mocniej, prawie dusząc swoimi ramionami. Złapałam się kurczowo
dłońmi jego nadgarstków. Byłam przekonana, że śpi. Jego oddech stał się
nierówny, miałam wrażenie, że chce coś powiedzieć, ale nie potrafi ubrać swoich
myśli w odpowiednie słowa.
-
Po prostu to powiedz, Tristanie – wyszeptałam, przerywając niezręczną ciszę.
środa, 21 marca 2018
Rozdział 23. Jeden dzień dłużej.
Przestałam
oddychać.
Nie
mogłam zmusić mojego ciała, żeby zrobił wdech. Jest tyle mięśni, które powinny
pociągnąć moje żebra, ale żaden z nich nawet nie drgnął. Powoli czułam jak moje
płuca zaczynają płonąć. Widziałam, że mój tata i Tristan poruszają ustami,
jednak nie słyszałam ich słów. Moje uszy wypełniał głośny pisk.
Za
dużo. Za dużo. Za dużo.
Subskrybuj:
Posty (Atom)